
Nie wyszło mi z napisaniem we wtorek 29.12 recenzji, bo szczerze mówiąc oddałem się błogiemu urlopowemu lenistwu i miłemu pobytowi w rodzinnych stronach pomimo wcześniejszych niezbyt dobrych wiadomości. Wszystko na szczęście wyszło ku dobremu. Mimo to w ostatnich godzinach roku 2020 chciałem napisać coś na blogu. Rok ten z pewnością można uznać jako jeden z najgorszych jakie dotąd przeżyliśmy w tym wieku i możemy mieć tylko nadzieję, by przyszły oraz kolejne lata okazały się dla nas wszystkich bardziej przychylne, tego wam życzę. Co do mnie, nie do końca zrealizowałem swoje tegoroczne postanowienia, ale czuję, że spisałem się lepiej niż w 2019 r. W przyszłym roku po prostu spróbuję lepiej spełnić to samo postanowienie, czyli:
- więcej pisania,
- więcej tworzenia bloga
- więcej czytania,
- więcej rysowania,
- spróbować zrobić coś nowego.
Najsampierw postaram się skończyć edycję mojej powieści, bym z dumą mógł powiedzieć, że oto skończyłem książkę. Czy cokolwiek stanie się z nią później, czy pozostanie w szufladzie to trudno powiedzieć. Potem postaram się napisać jakoweś podsumowania za rok 2020 i myślę rozbić to osobno na gry, książki i ruchome obrazki (wiecie, filmy, seriale i animacje). I jeszcze chciałbym dokończyć pewne rysunkowe wyzwanie, które zacząłem w tym roku, ale sobie odpuściłem szybko. Taki to mój plan na początek 2021 roku.
A więc, szczęśliwego Nowego Roku!